Piotr Bachoński
Doświadczony trener, wieloletni nauczyciel i wicedyrektor szkoły. Obecnie zastępca dyrektora Percepti Edukacja.
Książka Doroty Pauluk ma podtytuł: Konteksty praktyczne i teoretyczne. Jeśli chodzi o konteksty praktyczne, to nie wnoszą one wiele nowego do szkolnej codzienności nauczycieli, którzy stosują ocenianie kształtujące lub chociaż z nim się zetknęli. Z drugiej strony, jeśli nauczyciele chcieliby poszukać przewodników po praktyce oceniania wspierającego uczniów, to powinni sięgnąć po pozycje Danuty Sterny. Nie są to w najmniejszym stopniu zarzuty wobec Doroty Pauluk. Po prostu idee oceniania wspierającego uczniów od dawna są zakorzenione w wielu szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, a autorka dużo miejsca poświęca sytuacji szkolnictwa akademickiego w tym obszarze. Z jej rozważań można wnioskować, że na tym poziomie nauczania jest wiele do zrobienia w tym zakresie i szkicuje model oceniania, który mógłby sytuację zmienić.
Czy jest to więc pozycja dla nauczycieli nieakademickich?
Jak najbardziej. Dorota Pauluk zwięźle prezentuje ustalenia naukowców związane z kontrowersjami dotyczącymi pomiaru osiągnięć edukacyjnych oraz tradycyjnym systemem oceniania i jego skutkami ubocznymi. Przedstawia też teoretyczne podstawy, na których oparte jest ocenianie wspierające rozwój uczniów. Jeśli ktoś potrzebowałby więc kolejnych argumentów do dyskusji z gorącymi zwolennikami tradycyjnego stopnia szkolnego (coraz bardziej przypominającymi sektę z główną i często jedyną przesłanką: „Bo zawsze tak było”), to książka Doroty Pauluk jest świetnym zbiorem takich właśnie argumentów.